Blog

Mity na temat alkoholizmu

Wokół alkoholizmu wyrosło wiele mitów – zazwyczaj są wynikiem nieznajomości problemu przez osoby postronne oraz stereotypów, krążących w społeczeństwie na temat osób uzależnionych. Wiele z nich jest krzywdzących lub bagatelizujących problem, przez co mają szkodliwy wpływ zarówno na postrzeganie osób nim dotkniętych, jak i prewencję popadania w uzależnienia, szczególnie przez osoby młode.

Mit: Alkoholizm zdarza się tylko w środowiskach patologicznych

Wielu osobom wydaje się, że alkoholizm przytrafia się jedynie ludziom z marginesu społecznego. Choć są środowiska bardziej podatne na wystąpienie tej choroby – np. większe szanse na uzależnienie mają osoby z rodzin alkoholików niż pochodzące z rodzin niepijących – jest ona obecna w każdej grupie społecznej, niezależnie od jej statusu materialnego, pochodzenia czy wykształcenia.

Przekonanie o tym, że alkoholikami mogą zostać tylko osoby z określonego środowiska, jest bardzo szkodliwe – często sprawia bowiem, że np. osoby wykształcone i na wysokich stanowiskach bagatelizują swoje złe relacje z alkoholem i tłumaczą sobie, że nie są uzależnione. Przez to opóźniają przyznanie się przed sobą, że mają problem i zwlekają z podjęciem leczenia.

Mit: Alkoholizm to wyłącznie słaba wola

Jest to mit bardzo często powtarzany w społeczeństwie – alkoholikom zarzuca się, że mają zwyczajnie słabą wolę i gdyby chcieli, mogliby przestać pić. Nie jest to niestety takie proste – alkoholizm nie jest bowiem zwykłym przyzwyczajeniem, a poważną chorobą mózgu, upośledzającą wolną wolę pijącego, odczuwane przez niego emocje i reakcje organizmu. Samo uświadomienie sobie swojego problemu i zwrócenie się po pomoc jest dla osoby uzależnionej bardzo trudne, natomiast podczas podjętej terapii i okresów trzeźwości alkoholik mierzy się z tzw. głodem alkoholowym – bardzo silną reakcją ciała na brak używki, powodującą natrętne myśli i ogólny zły stan psychiczny i fizyczny.

Przez ten mit alkoholicy są bardzo często nierozumiani i odrzucani przez społeczeństwo jako osoby, które nie chcą poprawić swojej sytuacji. Tymczasem potrzebują oni profesjonalnego leczenia, które pomoże im przezwyciężyć nałóg.

Mit: Alkoholik sięga po alkohol codziennie

Większość osób uważa, że alkoholik to osoba sięgająca po napoje wyskokowe każdego dnia. Nie jest to jednak prawda – po pierwsze, uzależnienie od alkoholu może wystąpić u osób, które nie piją codziennie, a jedynie od czasu do czasu. Po drugie, w przypadku osób już chorych bardzo częste są tzw. ciągi alkoholowe, podczas których uzależniony potrafi pić codziennie przez kilka dni, a nawet tygodni, a następnie nie sięgać po alkohol przez dłuższy lub krótszy okres.

Ten mit jest szkodliwy, ponieważ utrudnia osobom uzależnionym zdanie sobie sprawy ze swojego problemu. Często uważają one, że skoro nie sięgają po napoje wyskokowe każdego dnia, to nie doświadczają nałogu. Może on także zwiększać ryzyko wystąpienia choroby u osób, które nie zdają sobie sprawy, że sięgając po napoje z procentami jedynie od czasu do czasu, są narażone na rozwój uzależnienia.

Mit: Uzależnić można się tylko od napojów wysokoprocentowych

Część osób uważa, że do uzależnienia mogą doprowadzić wyłącznie alkohole wysokoprocentowe, takie jak wódka. Za bezpieczne natomiast przyjmuje się słabsze trunki, czyli piwo i wino. Nie jest to prawdą – w każdym napoju alkoholowym znajduje się bowiem alkohol etylowy, który silnie oddziałuje na organizm człowieka i przyczynia się do występowania uzależnień. W takich napojach, jak piwo czy wino, jest on obecny w mniejszym stężeniu, jednak nadal w taki sam sposób wpływa na organizm.

Powielanie tego mitu grozi tym, że osoby sięgające po „lżejsze” trunki czują się bezpieczne i nie widzą zagrożenia alkoholizmem. Tymczasem w chorobę można wpaść pijąc wyłącznie piwo lub wino i nie sięgając ani razu po alkohol wysokoprocentowy. Warto zdawać sobie sprawę z tego, że każdy napój wyskokowy może prowadzić do uzależnienia, a nadużywanie piwa lub wina jest pierwszym krokiem do groźnego, szybko postępującego nałogu.

Mit: Alkohol poprawia trawienie

Fakty są takie, że alkohol może podrażnić i uszkodzić śluzówki, a przy tym powoduje także szereg innych szkód. Zaburza pracę jelit, utrudnia wchłanianie pokarmów, a przy tym upośledza działanie wątroby, czy też trzustki, które są kluczowe w procesie prawidłowego przebiegu procesu trawiennego.

Co więcej, pogorszenie jakości trawienia oraz słabsze wchłanianie może też doprowadzić do niedożywienia. Konsekwencją tego mogą być także stany niedocukrzenia, które wyjątkowo bardzo źle wpływają na nasz mózg i mogą doprowadzić do uszkodzeń.

Mit: Alkohol można spożywać zamiast pokarmu

To jeden z największych mitów, ponieważ alkohol nigdy nie będzie w stanie pozwolić nam na prawidłowe funkcjonowanie organizmu i nie dostarczy składników pokarmowych, jak np. białka, tłuszcze, czy węglowodany. Oznacza to, że nie może ona być źródłem energetycznym i wpływa na to nie tylko jego toksyczność, ale też z uwagi na metabolizm, który nie pozwala na gromadzenie energetycznych zapasów.

https://unsplash.com/photos/udj2tD3WKsY

Mit: Alkohol może leczyć nerki

Mimo tego, że piwo jest czasami rekomendowane osobom, które cierpią na kamicę nerkową, czyli obecność piasku w nerkach, a to z uwagi na jego moczopędne właściwości, natomiast taka propozycja od lekarza nie może być traktowana jednoznacznie. Alkohol w każdej postaci ma negatywny wpływ na wszystkie inne układy oraz narządy, dlatego traktowanie go jako lekarstwo, jest w 100% błędne.

Mit: Można urodzić się alkoholikiem

To skrajnie nieprawdziwe i wręcz absurdalne stwierdzenie, ponieważ oznaczałoby to, że alkoholizm powstaje jedynie na drodze dziedziczenia. Potomstwo alkoholików byłoby w takiej sytuacji wręcz skazane na alkoholizm, a przecież jak wiadomo wcale tak nie jest. Jak można dowiedzieć się z wielu sprawdzonych źródeł – powstawanie alkoholizmu, a zatem uzależnienia od alkoholu bierze się zarówno z czynników biologicznych, ale też z tych psychologicznych, duchowych, ale też społecznych.

Chirurg 24 - Praktyka lekarska
Warszawa - Żoliborz
Aleja Wojska Polskiego 25
Gabinet 308

Tel: +48 501 311 056