Co alkoholik musi zrobić, aby przestać pić?
17-11-2020 | Autor: Lukasz JanaszekNajważniejsze tezy artykułu
Lukasz Janaszek
- Lekarz Łukasz Janaszek uzyskał prawo wykonywania zawodu w 2005 roku.
- Specjalizację z chirurgii ogólnej odbywał w Klinice Chirurgii Ogólnej, Onkologicznej i Przewodu Pokarmowego SPSK CMKP im. Prof. W. Orłowskiego.
- Egzamin specjalizacyjny zdał w 2012 roku. Jego osoba cechuje się zaangażowaniem w pracę, profesjonalnym podejściem.
- Jest pełen empatii w stosunku do swoich pacjentów.
- Obecnie jest nastawiony na rozwój swoich umiejętności i doświadczenia, stale poszerza swoją wiedzę – biorąc udział w licznych kongresach.
Uzależnienie od alkoholu jest chorobą, z którą trudno sobie poradzić. Alkoholik czuje bowiem regularną chęć sięgnięcia po kieliszek i często wiąże się to z nawykami, jakie utrwalał na przestrzeni wielu lat. A z tymi niesamowicie trudno jest zerwać. Na szczęście nie ma sytuacji bez wyjścia i istnieją sposoby, dzięki którym powstrzymanie chęci sięgnięcia po alkohol będzie jak najbardziej możliwe. Sprawdźmy, co powinien zrobić alkoholik, aby przestać pić.
Po pierwsze – uświadomienie problemu
Pierwszym i najważniejszym krokiem w wychodzeniu z alkoholizmu jest uświadomienie sobie problemu i przyznanie przed samym sobą, że jest się osobą uzależnioną. Wiele osób uzależnionych od alkoholu ma trudność z proszeniem kogokolwiek o pomoc oraz z przyjmowaniem wyciągniętej ręki. Wynika to przede wszystkim z uczucia wstydu, upokorzenia, obawy przed reakcją otoczenia. Stają się one blokerami, które odizolowują osobę cierpiącą na chorobę alkoholową. Tymczasem w uświadomieniu sobie problemu mogą pomóc sesje terapeutyczne. Jest jednak jeden warunek, alkoholik musi podchodzić do takich działań poważnie. Ważne jest przekonanie, że w terapii nie ma nic złego i warto korzystać ze wsparcia bliskich osób, przyjaciół, specjalistów, lekarzy, aby wyjść z nałogu.
Po drugie – skorzystanie ze wsparcia najbliższych
Nie ma wątpliwości, że samotna walka z uzależnieniem ma mniejsze szanse powodzenia niż wsparcie osób bliskich. To one stanowią ogromne oparcie w najtrudniejszych momentach i są w stanie pocieszyć, pomóc, a – kiedy to potrzebne – uderzyć pięścią w stół i uzmysłowić osobie chorej, jaka jest jej sytuacja. Bez rodziny czy przyjaciół o wiele trudniej znaleźć w sobie chęć zmiany i zdobyć się na tak ogromny wysiłek, jakim jest zrezygnowanie z alkoholu.
Jeżeli więc jesteś osobą uzależnioną, skieruj się do bliskich – podziel się swoim problemem, a z całą pewnością zostaniesz zrozumiany i otrzymasz wsparcie, którego tak potrzebujesz. A jeżeli masz w rodzinie lub wśród przyjaciół alkoholika – spróbuj wyciągnąć do niego pomocną dłoń. Być może w ten sposób uratujesz mu życie.
Po trzecie – asertywność i konsekwencja
Bardzo ważnym aspektem w utrzymaniu trzeźwości jest konsekwencja i wypracowanie mechanizmów samokontroli. Jeśli wkracza się na drogę bez alkoholu, trzeba trzymać się abstynencji już do końca życia i nauczenia się mówienia NIE. W świecie pełnym pokus, gdzie polska kultura picia alkoholu łączy się z namawianiem do picia. Dlatego może zdarzyć się, że konieczne będzie zerwanie kontaktów z osobami, z którymi wcześniej spożywało się alkohol i nadal próbują namawiać do wspólnego picia. Jest to ważne na każdym etapie abstynencji, gdyż nawet jeden kieliszek alkoholu może przypomnieć o ciągach alkoholowych i sprowadzić na złą drogę. Silna wola, cierpliwość i samokontrola są niezbędne, aby utrzymać trzeźwość.
Po czwarte – wszycie Esperalu
Wsparcie psychologiczne to nie wszystko – niekiedy trzeba posunąć się do nieco bardziej radykalnych kroków i znaleźć takie rozwiązanie, które zniechęci do picia alkoholu. Najlepszym sposobem wydaje się tutaj wszycie Esperalu – specjalnego środka, który zawiera disulfiram, czyli specjalną substancję, która w momencie wypicia alkoholu powoduje bardzo nieprzyjemne objawy, w tym mdłości, bóle głowy, duszności, pokrzywkę, uczucie kołatania serca i wiele innych.
Tak nieprzyjemny stan powoduje, że wiele osób obawia się ponownie sięgnąć po alkohol – jest to więc sposób często bardzo skuteczny. Alternatywą dla zaszycia jest Anticol – tabletki, które również posiadają w swoim składzie disulfiram.
Po piąte – trzeźwe spojrzenie
W każdym momencie warto dostrzec, że „ryzyko” zaprzestania picia jest bardzo ważne i zdecydowanie warto je podjąć. Zwycięstwo i trzeźwość pozwolą odbudować życie i wszystkie jego elementy, które do tej pory zostały zburzone. Gdy alkoholikowi uda się przerwać picie i osiągnąć długotrwały stan trzeźwości, istnieje szansa na to, aby stać się nową osobą. Łączy się to niestety z bardzo trudnym i żmudnym procesem. Abstynent z czasem uświadamia sobie, jakie spustoszenie dokonało wcześniejsze uzależnienie i wiele nieodwracalnych zmian. Jednak wiedząc to, przyznając się do tego problemu i dostrzegając własne słabości, alkoholik może zbudować nowe, szczęśliwe życie.
Po szóste – terapia
Obecnie w naszym kraju funkcjonuje bardzo wiele ośrodków, które zajmują się leczeniem uzależnienia od alkoholu. Stanowią one grupy wsparcia dla tych osób, które przerósł problem i które wymagają zamknięcia oraz współpracy ze specjalistami. W większości przypadków terapie mają miejsce w bardzo atrakcyjnych częściach Polski i są oparte na różnych programach leczenia alkoholizmu – przyjemna atmosfera, wsparcie i wzajemna pomoc pozwalają wyjść z nałogu. Wystarczy tylko (i aż!) zdobyć się na odwagę i zapisać do wybranego ośrodka.
Po siódme – znalezienie pasji
Nieco mniej radykalnym środkiem, który może pomóc, jest hobby. Człowiek z pasją myśli o płynącej z niej przyjemności i pozwala mu to zmniejszyć intensywność oraz częstotliwość rozmyślania o alkoholu. Sport, książki, gry, muzyka… Możliwości są niemal nieograniczone, dlatego też warto szukać i poświęcić się swojej pasji – z nią u boku o wiele łatwiej odpędzić demony i poradzić sobie z codziennymi problemami.
Po ósme – zmiana nawyków
No i na koniec coś bardzo istotnego – picie alkoholu wchodzi w nawyk. Piątkowy wieczór bez butelki? Niemożliwe! Leniwa sobota? Przecież nie zaszkodzi mały drink! Otóż takie nawyki, wyrabiane sobie na przestrzeni miesięcy czy lat mogą wejść w krew na tyle, że zerwanie z nimi okaże się ogromnym wyzwaniem. A bez tego prędzej czy później może dojść do pogłębienia się problemu i rozwoju uzależnienia.
Warto więc zastosować któreś z wymienionych metod (a najlepiej kilka na raz), by dać sobie szansę na nowy start. Pamiętaj – nigdy nie jest za późno i zawsze jest dobry moment na zmianę. Z alkoholem da się zerwać – trzeba tylko tego chcieć!