Cechy osoby współuzależnionej
02-11-2021 | Autor: Ewa Podsiadły-NatorskaNajważniejsze tezy artykułu
- Artykuł omawia zjawisko współuzależnienia, które często dotyka bliskich osób uzależnionych od alkoholu.
- Współuzależnienie jest formą dysfunkcyjnego zaangażowania w życie osoby uzależnionej, gdzie bliscy zapominają o swoich potrzebach, skupiając się na próbach kontrolowania i pomocy alkoholikowi.
- Osoby współuzależnione często przejmują odpowiedzialność za alkoholika, próbują kontrolować jego picie, ukrywają problem i bagatelizują go w swoich oczach.
- Z czasem, ich własne życie zaczyna kręcić się wokół nałogu bliskiej osoby, co prowadzi do rozwoju własnych problemów psychologicznych, takich jak stany lękowe, nerwice, czy utrata poczucia celu.
- W artykule zwrócono uwagę na to, że współuzależnienie może prowadzić do poważnych konsekwencji zarówno dla osoby współuzależnionej, jak i dla całej rodziny.
- Współuzależnienie jest często niewidzialnym problemem, który rozwija się w cieniu alkoholizmu bliskiej osoby.
- Osoby współuzależnione mogą potrzebować wsparcia specjalistów, aby nauczyć się radzić sobie z własnymi problemami i zmienić swoje zachowania.
Ewa Podsiadły-Natorska
Dziennikarka, pisarka. Specjalizuje się w dziennikarstwie medycznym i społecznym. Współpracuje m.in. z Wirtualną Polską, Hello Zdrowie i Światem Lekarza. Autorka czterech powieści obyczajowych. Uwielbia podróże, owsiane latte i książki. Mama dwóch chłopców.
Nagrody i wyróżnienia:
- IV nagroda w konkursie Dziennikarz Medyczny Roku 2022 w kategorii Internet
- Wyróżnienie w konkursie Dziennikarz Medyczny Roku 2021 w kategorii Internet
- Nagroda Zdrowe Pióro 2021 za artykuły dotyczące profilaktyki grypy w kategorii Internet
- Wyróżnienie w kategorii Choroby Serca w konkursie dla dziennikarzy medycznych Kryształowe Pióra 2021
- Dwukrotne wyróżnienie w kategorii Nowotwór w konkursie Kryształowe Pióra 2021 i 2020
Bibliografia
- Ewa Woydyłło, „Rak duszy. O alkoholizmie”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2008,
- Ewelina Silecka-Marek, „Uzależnienie i współuzależnienie od alkoholu w rodzinie a postępowanie mediacyjne”, Lubelski Rocznik Pedagogiczny, 41(1), 151–172,
- Maria Załuska, Anna Kossowska-Lubowicka, „Współuzależnienie i zespół stresu pourazowego w rodzinie alkoholowej”, Studia nad Rodziną 13/1–2 (24-25), 311–322,
- Mateusz Hędzelek, Marcin Wnuk, Jerzy T. Marcinkowski, „Choroba współuzależnienia od alkoholu – diagnoza, konsekwencje, leczenie”, Problemy Higieny i Epidemiologii 2009, 90(3), 309–315,
- Andrzej Margasiński, „Syndrom współuzależnienia”, Terapia Uzależnień i Współuzależnienia, https://psychologia.edu.pl/czytelnia/…/336-syndrom-wspoluzaleznienia.pdf.
Alkoholizm nie jest chorobą, która dotyka i negatywnie wpływa wyłącznie na osobę uzależnioną. Podczas gdy życie alkoholika toczy się wyłącznie wokół alkoholu i wszystkiego, co się z nim łączy, to obok funkcjonują osoby, które w całości pochłonięte są opieką nad osobą uzależnioną. Taka sytuacja najczęściej doprowadza do współuzależnienia, czyli sytuacji, w której bliscy zapominają o swoich potrzebach, kierując się wyłącznie chęcią utrzymania równowagi w rodzinie i dobrego imienia osoby cierpiącej na chorobę alkoholową.
Alkohol i jego wpływ na całą rodzinę
Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne (American Psychiatric Association) w klasyfikacji zaburzeń psychicznych (wersja piąta) łączy „nadużywanie alkoholu” i „uzależnienie od alkoholu” w jedną kategorię diagnostyczną – wcześniej funkcjonowały oddzielnie. Obecnie są to „zaburzenia spowodowane używaniem alkoholu” (ang. alcohol use disorder; AUD). W klasyfikacji ujęto jedenaście kryteriów/objawów – zarówno o charakterze fizjologicznym, jak i społecznym. W tym artykule skupimy się na kryteriach społecznych, w które wpisuje się kwestia współuzależnienia.
W Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób wersja jedenasta (International Classification of Diseases, ICD-11) zespół uzależnienia od alkoholu definiowany jest jako zaburzenie regulacji używania alkoholu wynikające z ciągłego lub powtarzanego używania substancji. Dla osoby będącej w nałogu spożywanie alkoholu staje się ważniejsze niż codzienne czynności oraz obowiązki, co w istotny sposób wpływa na życie bliskich.
„Uzależnienie rozwija się stopniowo, może trwać miesiącami i latami, ale to z reguły osoby najbliższe, rodzina, znajomi dostrzegają niepokojące zachowania czy sytuacje związane z używaniem alkoholu, których nie potrafi lub nie chce widzieć osoba pijąca. Koncentracja na alkoholu wpływa na przeobrażenia jej stylu życia oraz znacznemu osłabieniu ulega zdolność do normalnego, prawidłowego funkcjonowania i wypełniania przypisanych ról społecznych” – tłumaczy Ewelina Silecka-Marek z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w publikacji „Uzależnienie i współuzależnienie od alkoholu w rodzinie a postępowanie mediacyjne”. Autorka dodaje, że picie nadmierne, picie niekontrolowane, picie destrukcyjne członka rodziny staje się z czasem punktem odniesienia dla przeżyć, nastawień, zachowań i wszystkich procesów, które mają miejsce w rodzinie. W ten sposób bliscy osoby uzależnionej zostają mimo woli wciągnięci w wir nałogu.
Od lat uzależnienie od alkoholu traktowane jest jako czynnik dezorganizujący życie rodzinne, powodujący dysfunkcjonalność rodziny. W najtrudniejszych przypadkach w rodzinach alkoholowych pojawiają się takie zachowania jak przestępczość, nadużycia seksualne, przemoc czy bieda. Nie ma natomiast wątpliwości, że w każdym wypadku spożywanie alkoholu przez któregoś z członków rodziny staje się centralną zasadą, która zaczyna nadawać kształt życiu rodzinnemu.
Czym jest współuzależnienie?
Współuzależnienie to utrwalona forma funkcjonowania w długotrwałej i trudnej relacji z osobą bliską, która jest uzależniona, np. od alkoholu. Dotyczy najczęściej bliskich osób alkoholikowi, którzy chcąc pomóc jemu, sobie i całej rodzinie, dostosowują do niego swoje zachowania i działania. W efekcie osoba współuzależniona bardzo mocno kontroluje członka rodziny i czuje się za niego odpowiedzialna. Z pozoru nie ma w tym niczego dziwnego, jednak z czasem relacja staje się bardzo trudna dla obu stron, zwłaszcza dla osoby współuzależnionej, która żyje życiem alkoholika.
W przypadku współuzależnienia od alkoholu pojawia się termin „koalkoholizm”. Pod tym określeniem kryje się zespół problemów psychosomatycznych oraz behawioralnych, jaki rozwija się wskutek destrukcji alkoholowej u osób, które pozostają w relacji z alkoholikiem. W przypadku współuzależnienia (ang. codependency) mówimy o syndromie objawów występujących u osób emocjonalnie związanych z osobą uzależnioną.
Narastający problem uzależnienia osoby bliskiej sprawia, że współuzależniony cierpi i mogą w jego przypadku pojawiać się rozmaite problemy natury psychologicznej. Mowa tutaj przede wszystkim o stanach lękowych, nerwicach, utracie poczucia celu, braku możliwości samorealizacji oraz samotności. Dlatego też takie osoby, podobnie jak te uzależnione od używek, mogą potrzebować wsparcia specjalistów, ponieważ ich problem często pogłębia się i prowadzi do coraz większych trudności w życiu codziennym.
Kiedy pojawia się współuzależnienie?
Współuzależnienie pojawia się zwykle wtedy, gdy czujemy wyjątkowo silną więź z uzależnionym i jesteśmy z nim związani emocjonalnie. Nic więc dziwnego, że zwykle dotyczy par oraz rodziców i dzieci, choć współuzależnieni mogą być też dalsi krewni, przyjaciele itp. Dr Ewa Woydyłło, psycholog i terapeuta uzależnień, w książce „Rak duszy. O alkoholizmie” zauważa, że współuzależnieni bywają sąsiedzi, współuzależniony może być też lekarz osoby będącej w nałogu alkoholowym, szef, koledzy z pracy. Dzieje się tak, ponieważ w miarę nasilania się czyjegoś nałogu osoby z otoczenia alkoholika zaczynają przeznaczać coraz więcej energii głównie na próby kontrolowania i sposoby powstrzymywania destrukcyjnych zachowań. W efekcie taka osoba siłą rzeczy zaczyna coraz mniej czasu poświęcać innym sprawom. Ma to miejsce jeszcze przed etapem postawienia diagnozy.
Trudno jednoznacznie stwierdzić, kiedy dokładnie pojawiają się pierwsze syndromy współuzależnienia, ponieważ jest to kwestia bardzo indywidualna. Zależy to również od przebiegu choroby alkoholowej. Jednych z pierwszych sygnałów alarmowych jest postrzeganie problemów osoby uzależnionej nad własnymi potrzebami. Zaobserwować można rozwój destrukcyjnych mechanizmów adaptacyjnych. Ma to przyczynić się do utrzymania rodziny, wybielania alkoholika i tworzenia pozorów zdrowej relacji. Jednocześnie takie „zakrzywianie” rzeczywistości, powoduje pogorszenie się stanu zdrowia osoby współuzależnionej oraz upośledzenie funkcji społecznych. Prowadzi to z czasem do rozwinięcia się u współuzależnionego chorób psychicznych oraz fizycznych.
Dr Ewa Woydyłło wyjaśnia: „W walce o zwycięstwo nad alkoholizmem oboje współmałżonkowie – pijący i niepijący – najbardziej boją się jednego: że ten, który pije, okaże się alkoholikiem. Słowo to w potocznym odbiorze brzmi obraźliwie. Wzbudza wstyd, strach i niechęć. Im większy jest wstyd i strach, tym więcej uruchamia się mechanizmów obronnych niedopuszczających do zobaczenia, jak jest naprawdę”. Zarówno alkoholik, jak i jego rodzina uparcie chcą wierzyć, że to jednak nie jest alkoholizm. Że następnym razem „będzie inaczej”. Osoba uzależniona (jeszcze przed podjęciem terapii) wmawia sobie, że poprzestanie na lampce wina. Jej współmałżonek/współmałżonka wierzy, że jeśli będzie trzymać rękę na pulsie, nic złego się nie stanie. A jednak na lampce wina się nie kończy. W ten sposób nałóg się pogłębia, a oboje pogrążają się w bezradności, co odbywa się stopniowo, ale konsekwentnie oraz we wzajemnym konflikcie.
Jeśli zastanawiasz się, jak czuje się osoba współuzależniona, posłuchaj podcastu Magdy Mołek „W moim stylu”, w którym Joanna Flis opowiada o tym, czym jest współuzależnienie.
Rodzaje współuzależnienia
Oczywiście najczęściej występującym współuzależnieniem, zwłaszcza w polskich realiach, jest to związane z alkoholizmem. Kiedy bliska osoba zaczyna pić, współuzależniony czuje gniew, strach, smutek, a także poczucie winy i własnej krzywdy. Próbuje wpływać na alkoholika, przekonywać go o jego problemie, wywołując tym samym konflikty i wybierając inną ścieżkę. Może nią być chęć kontroli i wpływanie na ilość wypijanego alkoholu – współuzależniony wydziela pieniądze, szuka i wylewa alkohol, kupuje alkohol w celu zatrzymania alkoholika w domu. Ukrywa przy tym problem przed innymi, czasami bagatelizuje go nawet w swoich oczach.
Współuzależnienie można podzielić na dwa rodzaje: czynne i bierne. Czynne charakteryzuje się mocnym zaangażowaniem w życie i problemy alkoholika. Często osoba współuzależniona podejmuje decyzje dotyczące osoby uzależnionej, krytykuje ją, kontroluje, próbuje nią kierować, zapisywać na terapie. Często doprowadza to do kłótni, a sama relacja jest niezwykle dynamiczna. W przypadku biernego rodzaju osoba współuzależniona niejako przyjmuje stan rzeczy takim, jakim jest i próbuje w nim po cichu funkcjonować, aby nie narażać się alkoholikowi i sprawiać wrażenie, że wszystko jest w porządku.
Dysfunkcjonalność przebiega przez kolejne fazy:
- zaprzeczanie istnienia problemu (usprawiedliwianie picia jednorazowym epizodem, złym dniem, kiepskim samopoczuciem, zmartwieniami),
- próby pozbycia się problemu (partner próbuje wywrzeć nacisk na ograniczenie albo zaprzestanie picia),
- dezorganizacja i chaos (utrata nadziei na rozwiązanie sytuacji, pojawienie się zaburzeń emocjonalnych oraz kryzysów u bliskich),
- reorganizacja rodziny.
Nie każda rodzina alkoholika przechodzi przez wszystkie fazy; niektóre zatrzymują się na którymś z etapów.
Okazuje się jednak, że współuzależnienie może dotyczyć również narkotyków i hazardu. Niezależnie od tego, jaki problem dotyczy Ciebie i Twojej rodziny, warto zgłosić się do specjalisty. Bez wsparcia z zewnątrz poradzenie sobie z sytuacją może okazać się niezwykle trudne.
Współuzależnienie czynne to największa pułapka. Oznacza ono mocne zaangażowanie w życie i problemy alkoholika, pociąga więc za sobą najpoważniejsze konsekwencje. Alkoholizm osoby uzależnionej pogłębia się, więc udawanie, że problem nie istnieje, staje się niemożliwe. Rodzina zaczyna wkładać coraz więcej energii w próby poradzenia sobie z narastającym problemem. Przynosi to różnorodne skutki. Przede wszystkim każdy uczy się przewidywać napady picia, przy czym mocno rozwijają się tutaj cechy adaptacyjne (często bliscy tak się przystosowują, że potrafią całkiem nieźle przetrwać nawet najgorsze).
Jakie są cechy osoby współuzależnionej?
Rozpoznanie w sobie lub bliskich cech osoby współuzależnionej nie jest trudne. Wspomnieliśmy wcześniej o problemach natury psychologicznej, jednak nie tylko one mogą wskazywać na problem. Zaliczamy do nich również pewne zachowania, w tym:
- koncentrowanie się przede wszystkim na potrzebach i problemach osoby uzależnionej, a nie na własnych;
- bardzo częste myślenie o osobie uzależnionej – o tym, co robi, gdzie jest i czy aktualnie spożywa alkohol;
- ograniczanie kontaktów z przyjaciółmi i znajomymi, a także porzucanie dotychczasowych pasji czy wartości, z którymi wcześniej się identyfikowało;
- utratę kontroli nad codziennymi zachowaniami, a także chaos, jaki panuje w dniu codziennym;
- obwinianie się za zaistniałą sytuację i odrzucanie pomocy z zewnątrz, co równie często ma miejsce w przypadku osób uzależnionych od alkoholu.
Z czasem pojawiać się mogą zaburzenia snu, nadmierne zmęczenie i kłopoty ze zdrowiem. Im dłużej trwa niezdrowa relacja, tym bardziej pogłębiać się będą problemy.
Współuzależnienie – konieczna pomoc
Osoby współuzależnione często nie zdają sobie sprawy, że mają problem, uważając, że problem ma jedynie osoba w pętli nałogu. Tak jednak nie jest. Współuzależnienie nie tylko bezpośrednio zmienia sposób funkcjonowania rodziny, ale także pośrednio osobowość bliskich (np. obniżając ich poczucie własnej wartości i uwypuklając uśpione dotąd cechy charakteru). Przede wszystkim jednak współuzależnienie ułatwia alkoholikowi picie, a relacja staje się coraz bardziej niepodatna na zmiany, co nasila jej dysfunkcyjność. Nieprzypadkowo współuzależnienie określa się niekiedy jako utrwaloną formę uczestnictwa w długotrwałej, niszczącej sytuacji życiowej związanej z patologicznymi zachowaniami partnera, ograniczającą wybór postępowania oraz prowadzącą do pogorszenia własnego stanu, a także utrudniającą zmianę położenia na lepsze.
Dr Ewa Woydyłło uważa wręcz, że współuzależnieni są wszyscy, którzy „puszczają płazem niegodziwe lub niemoralne postępki i chronią osoby uzależnione przed konsekwencjami nałogu” („Rak duszy. O alkoholizmie”). Trzeba bowiem pamiętać, że problemem uzależnienia powinien zająć się specjalista terapii uzależnień. Problem jest o tyle poważny, że osoba współuzależniona sama może stać się nałogowcem! Specjaliści tłumaczą, że najbliższa osoba alkoholika bardzo często zostaje wspólnikiem nałogowca, stając się niejako „ułatwiaczem” picia. Teoretycznie kieruje się troską i uczuciem. Myśli: „Lepiej, żeby pił ze mną niż poza domem” albo: „Jeśli będziemy pić razem, wypije mniej”. W ten sposób „wspólnik” staje się ofiarą. Niestety, jak wyjaśnia dr Ewa Woydyłło, takie przekonania są iluzją, że alkoholika można zmienić bez terapii. Osoba współuzależniona bierze w ten sposób na siebie odpowiedzialność za pijącego. A nałóg nie tylko trwa, ale staje się coraz poważniejszy.
Żeby alkoholik zaczął się leczyć, musi na własnej skórze doświadczyć konsekwencji swojego zachowania. Anonimowi Alkoholicy mówią o tzw. alkoholowym dnie – chodzi o sytuację, w której nałogowiec dozna wstrząsu koniecznego do zmiany swojego postępowania. Alkoholikowi trzeba (!) pozwolić jak najwcześniej ponosić konsekwencje. „Współuzależnienie rozkwita w czterech ścianach bez świadków” – pisze dr Ewa Woydyłło.
Konieczne jest więc przede wszystkim przerwanie błędnego koła zaprzeczeń oraz milczenia i wypowiedzenie na głos tego, co dotychczas tłumiono oraz skrywano. Najbardziej pożądaną formą zmiany sytuacji jest oczywiście terapia osoby będącej w nałogu. Współuzależnieni bliscy muszą dopuścić do głosu swoją bezradność wobec uzależnienia, które rozwija się niezależnie od tego, co robią inni wokół alkoholika. Dlatego osoby współuzależnione również powinny kontaktować się z psychologiem, psychoterapeutą, uczestniczyć w grupach wsparcia, szczególnie że u osób z rodzin alkoholowym często stwierdza się zespół stresu pourazowego (ang. posttraumatic stres disorder; PTSD). Jednocześnie trzeba mieć świadomość, że celem terapii nie jest pomoc uzależnionemu, a pomoc sobie, tzn. zmiana samego siebie, dotychczasowych zachowań i sposobu myślenia.
Dlatego też absolutnie wskazane jest poszukanie pomocy. Jeżeli zauważasz u siebie albo innych wymienione wyżej cechy, działaj – w przeciwnym razie może być za późno!
Źródła
- Ewa Woydyłło, „Rak duszy. O alkoholizmie”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2008,
- Ewelina Silecka-Marek, „Uzależnienie i współuzależnienie od alkoholu w rodzinie a postępowanie mediacyjne”, Lubelski Rocznik Pedagogiczny, 41(1), 151–172,
- Maria Załuska, Anna Kossowska-Lubowicka, „Współuzależnienie i zespół stresu pourazowego w rodzinie alkoholowej”, Studia nad Rodziną 13/1–2 (24-25), 311–322,
- Mateusz Hędzelek, Marcin Wnuk, Jerzy T. Marcinkowski, „Choroba współuzależnienia od alkoholu – diagnoza, konsekwencje, leczenie”, Problemy Higieny i Epidemiologii 2009, 90(3), 309–315,
- Andrzej Margasiński, „Syndrom współuzależnienia”, Terapia Uzależnień i Współuzależnienia, https://psychologia.edu.pl/czytelnia/…/336-syndrom-wspoluzaleznienia.pdf.
Oferujemy usługi związane z Esperalem.