Blog

Urlop bez wspomagaczy – czy da się w ten sposób odpocząć?

14-08-2020 | Autor: Ewa Podsiadły-Natorska

Najważniejsze tezy artykułu


Artykuł zachęca do spędzenia urlopu bez sięgania po alkohol. Podkreśla, że choć wielu ludzi kojarzy wakacje z relaksem przy drinku, możliwe jest cieszenie się wolnym czasem bez alkoholu. Autor radzi, jak oprzeć się pokusie picia, sugerując wybór towarzystwa, które wspiera trzeźwy styl życia, oraz wybór miejsc, które aktywizują i oferują różnorodne atrakcje. Podkreśla, że urlop bez alkoholu może być równie, a nawet bardziej satysfakcjonujący, oferując pełen odpoczynek i możliwość cieszenia się chwilą bez konsekwencji związanych z nadużywaniem alkoholu. Artykuł zachęca do podjęcia wyzwania i doświadczenia korzyści płynących z trzeźwego wypoczynku.

Ewa Podsiadły-Natorska


Dziennikarka, pisarka. Specjalizuje się w dziennikarstwie medycznym i społecznym. Współpracuje m.in. z Wirtualną Polską, Hello Zdrowie i Światem Lekarza. Autorka czterech powieści obyczajowych. Uwielbia podróże, owsiane latte i książki. Mama dwóch chłopców.

Nagrody i wyróżnienia:

  • IV nagroda w konkursie Dziennikarz Medyczny Roku 2022 w kategorii Internet
  • Wyróżnienie w konkursie Dziennikarz Medyczny Roku 2021 w kategorii Internet
  • Nagroda Zdrowe Pióro 2021 za artykuły dotyczące profilaktyki grypy w kategorii Internet
  • Wyróżnienie w kategorii Choroby Serca w konkursie dla dziennikarzy medycznych Kryształowe Pióra 2021
  • Dwukrotne wyróżnienie w kategorii Nowotwór w konkursie Kryształowe Pióra 2021 i 2020
Ewa Podsiadły-Natorska należy do Stowarzyszenia Dziennikarze dla Zdrowia oraz Dziennikarskiego Klubu Promocji Zdrowia.

Bibliografia


  1. „Effect of alcohol use on the adolescent brain and behavior”, https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC7183385/,
  2. Ewa Woydyłło w rozmowie z Agnieszką Radomską, „Szczęścia można się nauczyć”, wyd. Zwierciadło 2025,
  3. „Gen Z’s interest in the sober curious movement increases 53%, from 2023 to 2024, according to a new NCSolutions analysis”, NCSolutions, https://www.circana.com/post/sober-curious-nation-alcohol-survey/,
  4. „One-month alcohol abstinence national campaigns: a scoping review of the harm reduction benefits”, Harm Reduction Journal 19, nr 24 (2022),
  5. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32391879/,
  6. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/6362459/,
  7. Materiały kampanii Trzymaj Pion.

Palące słońce, błękitne niebo, szum wody, rozgrzany piasek, a do tego uczucie wolności i brak jakichkolwiek zobowiązań. Dla wielu osób to warunki do idealnego wypoczynku i sposób na „reset”. A przy okazji doskonała okazja do tego, by sięgnąć po zimnego drinka z parasolką, który na urlopie smakuje o wiele lepiej niż zwykle. Chociaż wielu z nas nie wyobraża sobie wakacyjnego wypoczynku bez alkoholu, to zdecydowanie można, a czasem nawet trzeba, zrezygnować z wakacyjnej dawki napojów procentowych. Wbrew pozorom brak alkoholu nie wyklucza spędzenia najlepszego urlopu w życiu. Serdecznie zachęcamy Cię, byś podjął wyzwanie i spróbował przeżyć urlop bez alkoholu. Jak to zrobić, by skutecznie oprzeć się pokusie?

Błogie wakacje, czas bez zmartwień i brak jakichkolwiek obowiązków zawodowych oraz połączona z urlopem wizyta w innym mieście albo kraju – w miejscach, w których szczególnie mocno czuć urlopowy klimat, dla wielu oznacza większą pokusę, by sięgnąć po kufel lub kieliszek. Taka pokusa czai się praktycznie na każdym kroku i jest szczególnie niebezpieczna dla osób, które cierpią na chorobę alkoholową, mają tendencję do spożywana nadmiernej ilości alkoholu albo przypadki uzależnienia od używek wśród bliskich.

Czy urlop bez alkoholu to jedynie fikcja, czy może realna perspektywa?

W wielu przypadkach na urlopie jesteśmy zewsząd atakowani perspektywą napicia się, niezależnie od miejsca, czasu i pory roku. Szczególnie w przypadku osób uzależnionych od alkoholu pokusa napicia się może okazać się nie do odparcia. Dodatkowo wzmacniają ją zachęty znajomych i bliskich, z którymi wybieramy się na wakacje. Niestety, oklepane zdania i złote rady w stylu: „ten jeden raz ci nie zaszkodzi” czy nieśmiertelne: „ze mną się nie napijesz?” jeszcze bardziej utrudniają zadanie. A jak wiadomo, wystarczy mała iskra, by wzniecić pożar, którego później nie będzie już można opanować.

Trend picia na wakacjach jest obecny zarówno wśród osób młodych, jak i starszych. Bardzo często podróżują one z dziećmi lub wnukami, które w ten sposób przejmują złe nawyki, w związku z czym pojawia się ryzyko, że same będą się podobnie zachowywać w przyszłości. Niestety, wiele osób uważa picie na urlopie za sprawę naturalną, nawet jeżeli pod opieką osób dorosłych przebywają małe dzieci.

Zdarzają się nawet sytuacje, w których dorośli w czasie wakacji podają alkohol dzieciom, tłumacząc się niewielką zawartością procentów albo chcąc je szybciej uśpić. Sytuacje takie zasługują na potępienie, niezależnie od tego, jak bliskich nam osób dotyczą – nie wspominając o tym, jak bardzo destrukcyjnie spożywanie alkoholu wpływa na dzieci, których organizm jest znacznie bardziej wrażliwy na jego działanie niż organizm osoby dorosłej. Podawanie dziecku alkoholu, nawet okazjonalnie, może prowadzić do uszkodzenia rozwijającego się mózgu, zaburzeń w rozwoju poznawczym oraz problemów emocjonalnych i behawioralnych.

Tyczy się to także nastolatków. Badania wykazały, że spożywanie alkoholu w okresie dojrzewania jest związane z pogorszeniem funkcji poznawczych, takich jak pamięć, funkcje wykonawcze i zdolności werbalne. Przykładowo: jedno z badań wykazało, że regularne picie alkoholu w tym okresie prowadziło do pogorszenia pamięci werbalnej i funkcji wykonawczych w ciągu dziesięciu lat. Co więcej, picie alkoholu w okresie dojrzewania może prowadzić do zmian w strukturze mózgu, takich jak zmniejszenie objętości istoty szarej i białej w obszarach odpowiedzialnych za funkcje wykonawcze oraz kontrolę uwagi. Zmiany te mogą wpływać na zdolności poznawcze i zachowanie w dorosłości.

To nie musi być od razu trwała abstynencja

Alkohol stał się elementem kultury wypoczynku – symbolem luzu, nagrody i wolności od codziennych obowiązków. Za „kulturą niepicia” stoi jednak coraz więcej badań oraz koncepcji naukowych. Przede wszystkim warto pamiętać, że urlop bez alkoholu nie musi oznaczać od razu wielomiesięcznej abstynencji; nawet kilka dni, tydzień czy dwa bez alkoholu pomogą „zresetować” organizm oraz psychikę. Już po jednym dniu bez picia organizm zaczyna odzyskiwać równowagę w gospodarce wodnej, poprawia się sen, normują poziomy glukozy i inne parametry fizjologiczne. W miarę kolejnych dni/tygodni bez napojów wyskokowych obserwowane są dalsze korzyści.

Wyniki analiz kampanii takich jak „Dry January”, w ramach których uczestnicy rezygnują z alkoholu na miesiąc, wskazują na wyraźną poprawę samopoczucia, jakości snu, poziomu energii oraz ogólnego zadowolenia z życia w okresie abstynencji. Uczestnicy takich eksperymentów deklarują również większą kontrolę nad własnymi nawykami po zakończeniu abstynencji.

Przegląd kampanii abstynencyjnych trwających miesiąc wykazał, że przerwy od alkoholu przyczyniają się do redukcji wielu szkód zdrowotnych – wśród zaobserwowanych efektów znalazły się m.in. poprawa wyników w testach laboratoryjnych, lepszy nastrój, a czasami też zmniejszenie spożycia alkoholu po zakończeniu kampanii.

Badanie „Alcohol and sober mood state in female social drinkers” dowiodło, że kobiety, które na sześć tygodni zredukowały spożycie alkoholu (lub w niektórych przypadkach całkowicie je odstawiły), wykazywały spadki w poziomach depresji, gniewu oraz dezorientacji w stanie trzeźwości – w porównaniu z kobietami, które alkohol spożywały jak dotychczas.

Trend „sober curious”

W ostatnich latach coraz silniej rozwija się trend określany jako „sober curious” (ang. „ciekawość trzeźwości”). To ruch społeczny, który zrywa z przekonaniem, że dobra zabawa czy odpoczynek muszą iść w parze z alkoholem. Istotą „sober curious” nie jest rygorystyczna abstynencja, lecz świadoma decyzja o tym, kiedy i dlaczego pijemy, a przede wszystkim – co zyskujemy, gdy tego nie robimy. Zjawisko szczególnie mocno rozwinęło się wśród młodszych pokoleń, zwłaszcza generacji Z i milenialsów, którzy coraz częściej stawiają na zdrowie psychiczne, równowagę i autentyczność w codziennym życiu.

W komunikacie prasowym NCSolutions podano, że 61 proc. osób z pokolenia Z (urodzonych między rokiem 1997 a 2002) planowało ograniczenie spożycia alkoholu w 2024 roku (wzrost o 21 proc. w porównaniu do roku poprzedniego). W ślad za tą zmianą idzie rewolucja stylu życia; w miastach na całym świecie pojawiają się bary serwujące wyłącznie mocktaile, czyli koktajle bez alkoholu, które wyglądają i smakują równie efektownie jak tradycyjne drinki. Rozwija się również rynek napojów NoLo (no alcohol/low alcohol), natomiast na festiwalach czy imprezach coraz częściej można spotkać tzw. strefy trzeźwego relaksu. Warto mieć to na uwadze, planując wyjazd.

Trend „sober curious” nie jest więc modą zarezerwowaną dla osób po terapii czy z problemem uzależnienia. To raczej wyraz nowego podejścia do siebie – zdrowszego, świadomego, pozbawionego społecznej presji. Dla wielu ludzi staje się on sposobem na odzyskanie kontroli nad wolnym czasem i samopoczuciem. W tym sensie „sober curious” doskonale wpisuje się w ideę urlopu bez wspomagaczy – takiego, w którym trzeźwość nie oznacza rezygnacji, lecz wybór prawdziwego odpoczynku i obecności w danej chwili (uważności).

Na pierwszy urlop bez alkoholu wybierz się tylko z najbliższymi

Oczywiście nie do nas należy mówienie innym, w jaki sposób mają spędzać czas urlopu i z jakich atrakcji mogą korzystać. W przypadku większości osób umilenie wieczoru małym drinkiem nie będzie problemem. Stanie się nim jednak dla osób uzależnionych, które swoje pierwsze bezalkoholowe wakacje powinny spędzić jak najdalej od alkoholu. Bliskość napojów procentowych (lub innych używek) może stanowić dla nich ogromną trudność. I przede wszystkim właśnie do nich kierujemy te słowa – na wakacjach naprawdę da się skutecznie wypocząć bez alkoholu! Co więcej, dzięki temu, że przetrwasz trudne chwile podczas pierwszego bezalkoholowego urlopu, już w trakcie kolejnych wakacji będzie Ci o wiele łatwiej. Przekonasz się bowiem, że zarówno plażowanie, zwiedzanie, jak i poznawanie nowych miejsc (i ludzi) mogą odbywać się bez wódki, wina lub piwa. I że symbolem udanego, pełnego dobrych wspomnień urlopu nie musi być kolorowy, owocowy drink z parasolką.

Aby w pełni cieszyć się urlopem bez alkoholu, wystarczy zastosować się do kilku wskazówek, które znajdziesz poniżej. Dzięki nim o wiele łatwiej będzie Ci nie tylko przetrwać trudne chwile, ale również skutecznie wypocząć i naładować akumulatory przed powrotem do codzienności. A zatem – co należy zrobić, by cieszyć się urlopem bez alkoholu i konsekwencji związanych z jego spożywaniem?

Jak wypoczywać bez alkoholowych wspomagaczy?

Jeżeli Ty albo Twój partner/Twoja partnerka zmagacie się z uzależnieniem od alkoholu, na pierwszy urlop bez procentów wybierzcie się sami. Oczywiście zabierzcie ze sobą dzieci, jednak całkowicie zrezygnujcie z towarzystwa pijących znajomych i członków rodziny, którzy nie wyobrażają sobie spędzania czasu wolnego bez procentów. Oni z pewnością poczekają na kolejne urlopy, a Ty unikniesz wszelkich zachęt do wznoszenia toastów. W ten sposób o wiele łatwiej będzie Ci oswoić się z nową sytuacją.

Wielu specjalistów radzi również, by wybrać hotel lub pensjonat bardziej komfortowy niż zwykle. Z pewnością będzie on droższy, jednak wysoki standard i doskonała lokalizacja ułatwią Ci wytrwanie w trzeźwości. Tym bardziej, że w prestiżowej lokalizacji Twoimi sąsiadami będzie o wiele mniej osób, które przyjechały na wakacje głównie po to, żeby zresetować się nad kieliszkiem.

Szukając urlopowej lokalizacji, warto zdecydować się na miejsce, które Cię w odpowiedni sposób zaktywizuje. Najlepiej takie, w którym połączysz różne formy wypoczynku – zarówno opalanie się na plaży, jak i zwiedzanie wspaniałych zabytków, poznawanie innej kultury, wizytę w muzeum czy wielkim lunaparku, itd. Ruch pomaga redukować napięcie i daje naturalną satysfakcję. Możesz też poszukać nowej pasji poprzez uczestnictwo w różnych warsztatach lub poznać nową dyscyplinę sportową – np. nauczyć się nurkować, tańczyć lub surfować. Wykorzystaj urlop na naukę czegoś nowego, zwłaszcza jeśli tam, gdzie mieszkasz na co dzień, realizacja danej aktywności nie byłaby możliwa (np. nurkowanie, żeglowanie, gotowanie lokalnych potraw). Im więcej atrakcji zaoferuje miejsce Twojego wypoczynku, tym bardziej nacieszysz się urlopem i obecnością bliskich, a znacznie rzadziej będziesz się nudzić i myśleć o sięgnięciu po alkohol. W końcu, jak powszechnie wiadomo, nuda sprzyja korzystaniu z „zapominaczy”. Dobrym pomysłem jest przy tym wszystkim prowadzenie dziennika urlopowego, co pozwoli Ci zauważyć, ile radości daje trzeźwy wypoczynek. To także świetny sposób na obserwację własnych emocji i refleksję nad tym, jaki naprawdę może być relaks.

W czasie urlopu bez drinka możesz napawać się urokiem miejsca, w którym przebywasz, odkrywać jego tajemnice, czerpać z różnorodnych rozrywek, a nawet cieszyć się tak małymi rzeczami, jak wizyta na obiedzie w znanej restauracji czy wieczorna gra planszowa z najbliższymi.

Warto zmienić sposób myślenia

Nie jest to oczywiście proste, ale możliwe. Ewa Woydyłło, doktor psychologii i terapeutka uzależnień, autorka wielu książek poświęconych chorobie alkoholowej, w jednej ze swoich ostatnich książek „Szczęścia można się nauczyć” zwraca uwagę na optymistyczne nastawienie, które „się opłaca”: „Gdy przychodzi do mnie pacjent uzależniony od alkoholu czy narkotyków, który podjął terapię, ale narzeka, że sobie nie radzi, bo nie potrafi tego czy tamtego, mówię mu mniej więcej tak: Rób wyłącznie to, co ci się opłaca. Czy twoje picie ci się opłacało? Piłeś osiem czy piętnaście lat, obejrzyj się za siebie i zobacz, co zostawiłeś za sobą. W terapii jesteś trzeci tydzień, od 21 dni nie pijesz, znajdujesz się w miejscu, które jest nieporównywalne z twoją willą z basenem, zamiast bliskich otaczają cię inni uzależnieni. Jak się z tym czujesz? Niemal zawsze pada odpowiedź: dużo lepiej niż wtedy, gdy piłem. I właśnie o to chodzi, by umieć zważyć zyski i straty i robić to, co jest opłacalne, ale nie w rozumieniu merkantylnym czy cwaniackim, a inteligentnym”.

Takie podejście sprawdzi się właściwie u każdego człowieka, jednak u osób nadużywających alkoholu ma znaczenie szczególne – i może przynieść szereg bezsprzecznych korzyści. Uczenie się myślenia w kategoriach tego, co naprawdę „się opłaca”, pozwala oderwać się od schematów, w których alkohol był jedynym sposobem na relaks, rozładowanie napięcia czy przełamanie nieśmiałości. Zamiast tego człowiek zaczyna dostrzegać inne źródła satysfakcji, które wcześniej mogły wydawać mu się błahe bądź nieatrakcyjne – np. spacer o wchodzie słońca, rozmowa z kimś bliskim, smaki jedzenia, które nie są tłumione przez alkohol.

Zmiana sposobu myślenia oznacza też zgodę na to, że odpoczynek nie musi być spektakularny ani intensywny; nie musi wiązać się z euforią, głośną muzyką, imprezowym nastrojem. Prawdziwy relaks często przychodzi wtedy, gdy pozwalamy sobie na zwykłą obecność, bez potrzeby „podkręcania” emocji. „Dojrzały jest ten, kto rozpoznaje sygnały, jakie wysyła mu życie, umie je zinterpretować, a potem przyłożyć do swoich zamierzeń, uwzględnić w swoich decyzjach i działaniach. Wie, że nie zawsze trzeba kurczowo trzymać się jakiegoś planu. Bo nawet rezygnacja z pewnych pomysłów też może być dowodem dojrzałości” – zauważa Ewa Woydyłło w książce „Szczęścia można się nauczyć”.

Dla wielu osób to prawdziwe odkrycie, że cisza, spokój i trzeźwość mogą być źródłem przyjemności, a nie nudą. Warto więc potraktować „urlop bez wspomagaczy” nie jako próbę siły czy wyrzeczenie, ale jako eksperyment z nowym stylem życia. To okazja, aby zobaczyć, jak naprawdę reaguje nasze ciało i umysł, gdy dajemy im odpocząć bez chemicznego wsparcia. Być może dopiero wtedy okaże się, że prawdziwe odprężenie nie potrzebuje butelki ani kieliszka – tylko obecności, skupienia i odwagi, żeby spojrzeć na siebie oraz na świat bez filtra.

W końcu masz możliwość prawdziwego odpoczynku!

Wyobraź sobie – poranek bez kaca, a przed Tobą cały dzień wspaniałych atrakcji i błogi odpoczynek, pozbawiony niepożądanych myśli. Właśnie taki urlop serdecznie polecamy! I jest on jak najbardziej do zrealizowania!

Źródła

  1. „Effect of alcohol use on the adolescent brain and behavior”, https://pmc.ncbi.nlm.nih.gov/articles/PMC7183385/,
  2. Ewa Woydyłło w rozmowie z Agnieszką Radomską, „Szczęścia można się nauczyć”, wyd. Zwierciadło 2025,
  3. „Gen Z’s interest in the sober curious movement increases 53%, from 2023 to 2024, according to a new NCSolutions analysis”, NCSolutions, https://www.circana.com/post/sober-curious-nation-alcohol-survey/,
  4. „One-month alcohol abstinence national campaigns: a scoping review of the harm reduction benefits”, Harm Reduction Journal 19, nr 24 (2022),
  5. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/32391879/,
  6. https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/6362459/,
  7. Materiały kampanii Trzymaj Pion.

Chirurg 24 - Praktyka lekarska
UWAGA: Nowa lokalizacja gabinetu
Piaskowa 6 / lokal użytkowy 2
01-067 Warszawa

Tel: +48 501 311 056